[1] EPISTOLE AD HUGONEM, EPISCOPUM OSTIENSEM [EpHug]
[1] LISTY DO HUGOLINA, BISKUPA OSTII [LHug]
« …cum ordo et religio fratrum, divina gratia faciente, satis iam inciperet dilatari, […] sanctus Franciscus accessit ad dominum papam Honorium, qui Romanae tunc preerat Ecclesiae, supplici prece petens ab eo ut dominum Hugonem, episcopum Hostiensem, sui fratrumque suorum patrem et dominum ordinaret. Annuit dominus papa precibus sancti, et benigne obtemperans, suam illi super ordinem fratrum contulit potestatem […].
«Kiedy Zakon i wspólnota braci za działaniem łaski Bożej zaczął się już znacznie rozszerzać […], święty Franciszek udał się do pana papieża Honoriusza, który stał na czele Kościoła Rzymskiego, pokornie go błagając, aby pana Hugolina, biskupa Ostii, ustanowił tak dla niego, jak i dla jego braci, ojcem i panem. Pan papież, łaskawie słuchając, przychylił się do prośby Świętego i swoją władzę nad Zakonem przekazał owemu [biskupowi] […].
Spiritu Dei ducebatur, quo repletus erat, et ideo longe ante intuebatur quod postmodum erat in oculis omnium sic futurum. Nam quoties, familiaris religionis urgente causa vel potius charitate Christi qua erga ipsum flagrabat cogente, scribere vellet ei, nequaquam acquiescebat ipsum in litteris suis vocari episcopum Ostiensem seu Velletrensem, sicut caeteri utebantur in salutationibus consuetis, sed, assumpta materia, sic aiebat: „Reverendissimo patri, sive domino Hugoni, totius mundi episcopo”. Saepe namque benedictionibus inauditis salutabat eum, et licet esset devota subiectione filius, dictante tamen Spiritu, quandoque ipsum paterno consolabatur colloquio».
Prowadził go Duch Boży, którym był napełniony, i dlatego, na długo przedtem, rozpoznawał to, co potem miało się ukazać oczom wszystkich. I tak, ile razy zmuszony naglącą sprawą Zakonu albo raczej miłością Chrystusową, jaką względem niego żywił, chciał do niego pisać, nigdy nie zadawalał się tytułowaniem go w swoich listach biskupem Ostii czy Veletry, jak czynili to inni w zwyczajowych pozdrowieniach, ale przedstawiwszy sprawę, tak się wyrażał: „Najdostojniejszemu ojcu, czyli panu Hugolinowi, biskupowi całego świata”. W rzeczywistości bowiem często pozdrawiał go niesłyszanymi błogosławieństwami, a chociaż był pobożnie poddanym synem, tym niemniej, pod natchnieniem Ducha pocieszał go niekiedy ojcowską rozmową».
(Thomas de Celano, Vita prima sancti Francisci, 100: Fontes Franciscani, 377)1.
(Por. Tomasz Celano, Życiorys Pierwszy św. Franciszka, 100, w: ŹF, 512–513).
1 Dyftongi –ae, w: Romanae, Ecclesiae, caeteri, saepe, zgodnie z zapisem podanym przez Paolazziego.